tylko eR ...i wszystko jasne
Chyba jeden z najlepszych nauczycieli(a było ich w naszej szkole takich kilku)
Były niezłe jaja u niego na lekcjach ale także nauczył nas dużo i dzięki niemu nam dość dobrze matury z angla poszły
założyłem ten temat ponieważ nie każdy wie coś o nim....otóż on przez cały rok przychodził na 7 w piątki ZA DARMO.... oficjalnie miał z nami tylko od 8 do 10:30 ale specjalnie dla nas wstawał godzinę szybciej i przyjeżdżał na tą lekcje...nic z tego nie miał...za to mam dla niego naprawdę duży szacunek
Offline
Zgadzam się z tobą, gdyby nie on to mógłbym pomarzyć o maturze rozszerzonej, a raczej o takich wynikach, mimo iż na ustnej padłem ofiarą stresu, ale jest ok Na lekcjach zawsze mi to lepiej szło, pewnie dlatego, że atmosfera była o niebo lepsza i super sie pracowało
PS. aż strach pomyśleć co by było gdybyśmy nie zmienili Dajki
Offline
to był nauczyciel, przed którym czułem największy respekt. po prostu koleś był niemożliwy
no i te jego teksty... raz Komenda wyszedł z dziennikiem, to Czesław wypalił, czy staramy się o status klasy integracyjnej
Offline
Jak dla mnie to taki polski Jas fasola Szacunek dla niego tym wiekszy, iz nikt tak jak on nie potrafi prowadzic w taki sposob lekcji zeby sie tak lachac cały czas i az tyle nauczyc Hasła mial nie do pobicia, albo przerywniki typu: right, yeaaaa, come in "clouds" itd idzie wyliczac a tela tego było Aha i najlepiej mu wychodziły rozmowy z Gojnym. Nie kazdy moze pamieta rozmowe: Gojny car sound system. - w której jest to osobie? - jak to w której, w mojej hahaha nawet Czesław nie wytrzymoł ze smiechu
Offline
Może i nie miałem z nim za wielu lekcji ale nigdy nie zapomne sytuacji w stylu, gdy ten zasalutował mi przed pokojem nauczycielskim... do dziś nie wiem dokładnie o co mu chodziło, albo to jak na któreś z pierwszych lekcji wziął mnie do pytania i jedno z pytań brzmiało "po czym rozpoznajemy czasowniki nieregularne" a ja nie wiedząc co powiedzieć z uśmiechem na ryju palnąłem "po tym że są na tym plakacie na drzwiach"... trochę go to rozbawiło i przeszedł do następnego pytania
Offline
Czesio...jest the best..gdyby nie on nie czeszko było wogole co powiedziec na maturze ustnej..ale jakos nas przygotował w zajebisty sposób..umiał pokazac groze w komiczny sposób puszczając filmy do tego aby to zobazowac co z nami zrobi;]]..a te jego hasło "w domu mi nie uwierzą" zwalo mie znóg..bo jak mi kiedys kumpel opowiedział na to hasło " mi w domu też"
Offline
Jo go podziwiom za jego ogromno cierpliwość w końcu to on spyndziył w kamerliku ze stopom dość dużo bajecznych chwil i moga powiedzieć z całom pewnościom, że żodyn z nas by tego niewytrzimoł. Wyczyn godny Dalajlamy. Jo też do niego nic nimioł nigdy.
Offline