tylko eR ...i wszystko jasne
u Broni nie szlo strzymac na lekcjach ale to byl yno taki wstep do tego co nas czeko w 4 klasie - czyli niezapomniane chwile z panem Sebastianem to wszystko bylo z gory ukartowane
Offline
mimo wszystko... przed nami jeszcze 3 miesiące i WIELE może się jeszcze zdarzyć
Offline
najbardziej pani Ge to nas chyba męczyła z ćwiczeń o obwodach rezonansowych.. pamiętam że jak Czesi mieli przyjechać to każdy na pamięć znał co ma zrobić i co się pokaże na oscyloskopie ale i tak nikt nie wiedział jak to wytłumaczyć dlaczego tak sie dzieje
i w ogóle to przepisywanie ćwiczeń Mejdżer dostał uzupełnione ćwiczenia od kumpla rok starszego.. to była nasz 'skarbnica wiedzy'
na koniec pierwszej klasy mielśmy oddać nasze ćwiczenia - ja do teraz mam je w domu
Offline
ah... o tym przepisywaniu tych cwiczen szkoda gadac... jedna grupa miala poprawione to ju przepisywalo sie od nej tylko potem nie szło tego wytłumaczyc czamu tak to jest.. ale i takwszystko my opanowali jak zwykle
Offline
Saniol napisał:
ah... o tym przepisywaniu tych cwiczen szkoda gadac... jedna grupa miala poprawione to ju przepisywalo sie od nej tylko potem nie szło tego wytłumaczyc czamu tak to jest.. ale i takwszystko my opanowali jak zwykle
i takim oto cudem jesteśmy już w czwartej klasie i pani Bronia chyba zadowolona z tego faktu jest choć pewnie tęskni za lekcjami z nami
Ostatnio edytowany przez j_ulkam (2007-02-20 17:45:40)
Offline
a am zaros cudem w 4 klasie.. fakt było cieżlo ale umiało sie kombinować i sie zdało..
Offline
chłopcy i dziewczyno niezwalajcie wszystkiego na to że "umiymy kombinować". To wszystko zasługa właśnie pani Ge, która tak dobrze potrafiła przekazywać nam wiedzę P pozatym pamiyntom jeszcze jak zawsze zwlała swoje "ciało" na to biedne biórko które niczemu niebyło winne (do dzisiaj śni mi się po nocach jego zgrzyt). Pamiyntom też jak my z Tobim robiyli zakłady kiedy ono pier...nie!! ale widać abo tyn blat był zbrojony abo pani mo tako perfekcyjno figura że biurko stoi do dzisio!!
Offline